Wybierasz się w podróż?
Kup lotnicze gadżety w SHOP&MORE i przemierzaj świat w odlotowym stylu!
Czas czytania 🕗 11 minut | 7 czerwca 2024 | Tekst Anna Rowińska | Redakcja Klara Krysiak
Niedawno miałam okazję zwiedzać Rijad, rozmawiać z jego mieszkańcami i kosztować doskonałej saudyjskiej kuchni. Dziś chciałabym podzielić się z Tobą moimi wrażeniami ze stolicy Arabii Saudyjskiej. Jeśli jeszcze nie wiesz, to zdradzę, że do niedawna nie było tam ruchu turystycznego. Nadal jest to kierunek owiany tajemnicą, a podróżnicy zastanawiają się, czego mogą się spodziewać po Saudi Arabia. Przeczytaj więc moją relację i dowiedz się, jak to jest być turystką w Rijadzie.
Dla Polaków wyrobienie wizy do Królestwa Arabii Saudyjskiej jest obowiązkowe. Ja swoją wyrobiłam w kilkanaście minut, na tydzień przed podróżą. Wszystko dzieje się elektronicznie, przez bardzo dobrą i sprawną stronę internetową saudyjskiego Ministerstwa Turystyki.
Wytyczne są bardzo jasne i nie miałam żadnego problemu z wypełnieniem i wysłaniem formularza. Nawet zdjęcie, jeśli będzie zgodne z instrukcjami podanymi na stronie, nie musi być robione specjalnie u fotografa. Kiedy wyrabiałam wizę, po kilku minutach miałam ją na swojej skrzynce mailowej.* I po kłopocie!
*Czas otrzymania zezwolenia może być dłuższy. Koniecznie zapoznaj się z regulaminem na stronie saudyjskiego Ministerstwa Turystyki.
Wizę należy wydrukować i zawsze mieć przy sobie. Dowiedz się więcej o wymaganiach i składaniu wniosku o wizę do Arabii Saudyjskiej.
Chciałam zwiedzić Arabię Saudyjską, pozostając w zasięgu internetu i równocześnie nie ponosząc dużych kosztów za przesył danych. Z pomocą przyszła mi arabska karta SIM.
Proces zakupu jest szybki, łatwy i niedrogi. Jeszcze na lotnisku znajdziesz stanowiska operatorów komórkowych, gdzie kupisz oraz aktywujesz kartę SIM. Ja za 15 GB zapłaciłam 79 SAR czyli 82 złote i po szybkiej aktywacji w punkcie, mogłam dać znać bliskim, że jestem bezpiecznie na miejscu.
Po wylądowaniu na lotnisku w Rijadzie, bez problemu odebrałam bagaże i kupiłam kartę SIM. Żeby dotrzeć do hotelu, wzięłam taksówkę. Podobnie jak w wielu innych krajach, także i tutaj należy starannie wybrać oznaczonego przewoźnika, żeby nie natknąć się na wysokie koszty.
Masz już zarezerwowane loty do Rijadu? W takim razie w tej części podpowiem Ci kilka rzeczy, o których warto pomyśleć przed wyjazdem. Bardzo przydały mi się one podczas mojej dwudniowej wycieczki. Są to:
W Arabii Saudyjskiej obowiązuje prawo, według którego na teren kraju nie można wwozić alkoholu.
W Arabii Saudyjskiej należy ubierać się skromnie — zarówno kobiety, jak i mężczyźni powinni nosić odzież zasłaniającą ramiona i kolana. Z moich obserwacji wynika, że większość Saudyjek wciąż nosi abaję, hidżab lub nikab (ubiór zakrywający włosy, z długim rękawem i do kostek, odkrywający tylko oczy), ale są wyjątki od tej reguły.
Ja w maju ubierałam się w długi lub krótki rękaw i spódnicę, lub spodnie ¾ i nikt nie zwrócił mi uwagi ani nie czułam się niekomfortowo, nawet jeśli poruszałam się po mieście sama.
Chociaż byłam w Rijadzie jedynie dwa dni, udało mi się wiele zobaczyć. Oprócz zwiedzania miasta miałam także okazję porozmawiać z Saudyjczykami, dzięki czemu mogłam w pełni czerpać z kulturowego bogactwa tego miasta. Rijad mnie pozytywnie zaskoczył!
O najważniejszym warto wspomnieć na samym początku: Arabia Saudyjska jest bardzo bezpiecznym krajem. Zdarzyło mi się zapytać w hotelu czy Uber jest pewnym środkiem transportu dla samotnej kobiety. W odpowiedzi pan z recepcji uśmiechnął się szeroko i odpowiedział: „Of course. It’s Saudi!”.
Jeśli chodzi o bezpieczeństwo w Arabii Saudyjskiej na ulicach Rijadu — gdy chodziłam po mieście sama, nie spotkałam się z żadną nieprzyjemną sytuacją. Na targach nie byłam zaczepiana, a jeśli poprosiłam o zrobienie zdjęcia — zawsze spotykałam się z serdecznością i uprzejmym zainteresowaniem. Saudyjczycy są dumni z tego, że jest u nich bezpiecznie i dbają o to, żeby turyści czuli się u nich dobrze.
Lecąc do Rijadu, nie miałam konieczności wymiany złotówek na lokalną walutę. Wszędzie można łatwo zapłacić kartą. W maju 2024, kiedy odwiedzałam Rijad, 1 rial saudyjski (SAR) to w przeliczeniu było 1,05 złotych (PLN), dlatego zawsze mogłam łatwo oszacować, ile wydałam!
W Rijadzie swobodnie można porozumieć się w języku angielskim. Co więcej – większość napisów jest tu w dwóch językach. Przetłumaczone są nie tylko tablice informacyjne, ale i rzeczowniki, takie jak zegarmistrz, siłownia czy sklep. W dwóch alfabetach zapisane są również brzmienia nazw własnych, na przykład ZARA czy Falla.
Poruszanie się po Rijadzie mimo odmienności języka i alfabetu jest proste — zawsze możesz liczyć na napisy i wskazówki w języku angielskim.
Duża część ludności Arabii Saudyjskiej nosi tradycyjne arabskie stroje. Dla kobiet są to czarne suknie do kostek zakrywające włosy i czasem twarz. Mężczyźni noszą białe szaty do kostek, a na głowie czerwono-czarne chusty i czarny krążek ze sznurka – agal. Na ulicach Arabii Saudyjskiej tworzy się więc efektowny, czarno-biały tłum z czerwonymi akcentami, co wygląda oszałamiająco pięknie!
Mieszkańcy Arabii Saudyjskiej, których spotkałam, zawsze byli bardzo mili, gościnni i otwarci. Wielokrotnie od przypadkowo spotkanych osób słyszałam „Welcome to Saudi Arabia” i czułam, że jako turystka jestem tu mile widziana.
Dzięki rozmowom z mieszkańcami Rijadu miałam okazję wiele dowiedzieć się o ich społeczności. Młoda ludność Arabii Saudyjskiej nierzadko zdobywa wykształcenie akademickie w Stanach Zjednoczonych lub w Europie, a następnie wraca do Królestwa Arabii Saudyjskiej i tam pracuje z wiedzą i doświadczeniem zebranym w innych krajach. To pokazuje, że zarówno Saudowie, jak i Saudyjki, mają szerokie horyzonty i są bardzo kompetentni!
Wbrew wciąż panującym u nas stereotypom — kobiety w Arabii Saudyjskiej często zajmują wysokie stanowiska kierownicze lub managerskie, są wykształcone, a mężczyźni cenią ich eksperckie zdanie.
W internecie można przeczytać wiele sprzecznych informacji na temat pozycji kobiety w Arabii Saudyjskiej i byłam ciekawa, co zastanę na miejscu. W rzeczywistości życie saudyjskich kobiet na pierwszy rzut oka nie różni się wiele od tych, mieszkających w Polsce. Widziałam kobiety samotnie pracujące na laptopie w restauracjach, prowadzące samochody (tak, mogą mieć saudyjskie prawo jazdy), będące na wyjściu z koleżankami, pracujące w korporacjach na wysokich stanowiskach.
O odmienności kultury świadczą małe rzeczy, takie jak uprzejma odmowa podania ręki mężczyźnie czy decyzja kobiety o ubieraniu się w tradycyjną abaję. Kobiety w Arabii zrobiły na mnie ogromne wrażenie i zobaczyłam, w jak naturalny sposób łączą tradycję arabską z elementami kultury na ogół uznawanej za zachodnią. Warto te różnice uszanować i docenić religię i obyczaje, które przecież przylecieliśmy zobaczyć. Saudyjczycy chętnie podzielą się też z nami informacjami na temat swojej bogatej kultury.
W Rijadzie mieszka i pracuje wielu ludzi z innych krajów. Ja spotkałam osoby z Egiptu, Jemenu czy Pakistanu, ale słyszałam, że jest tu także duża mniejszość z Bangladeszu czy Indii.
Rijad to miasto w budowie. Nieustannie powstają tu nowe osiedla czy budynki, a na horyzoncie maluje się ogromna liczba żurawi. Miasto dynamicznie się rozwija i co roku będzie można podziwiać kolejne perły nowoczesnej architektury. Na pewno warto zarezerwować loty do Arabii Saudyjskiej, żeby zobaczyć to na własne oczy.
Polecam wieczorny spacer po Rijadzie, bo jest bardzo efektowny! Z reguły wszelkie markety i bazary są czynne po 15:30, a muzea i restauracje w ciągu dnia. Zwiedzać więc można od rana do nocy!
,,Are you enjoying your stay and lovely weather?'' – usłyszałam od spotkanego na ulicy Saudyjczyka. Odpowiedziałam z całą pewnością, że tak, wszystko mi się podoba (mimo temperatury w granicach 40 stopni!).
Ale po kolei. Jaka pogoda była w Rijadzie? Zdecydowanie gorąco. W połowie maja, kiedy miałam okazję odwiedzić Rijad, zastałam pełne słońce i temperatury w okolicy 40 stopni. Nic dziwnego, że Saudyjczycy są zdecydowanie aktywniejsi wieczorem i nocą – wówczas chętnie przesiadują w restauracjach czy kawiarniach i robią zakupy.
W Rijadzie poruszałam się przede wszystkim samochodami – taksówkami i Uberem. Ceny w Arabii były wyższe niż w Polsce, ale nie szalone – dla przykładu za 28 kilometrów zapłaciłam 53 SAR, czyli 55 złotych.
Trzeba być przygotowanym na korki! Samochód to tutaj główny środek transportu, więc w godzinach szczytu potrafi się zrobić gęsto. Ja omijałam korki, jeżdżąc poza godzinami, w których Saudyjczycy poruszają się do i z pracy.
W Rijadzie są też linie autobusowe i duże, klimatyzowane przystanki. Ja z nich jednak nie korzystałam, ponieważ potrzeba na to więcej czasu i planowania, a chciałam zobaczyć jak najwięcej. W przyszłości w mieście będzie również metro. Wybudowanych jest już szereg stacji, jednak termin oddania do realizacji — wciąż nieznany.
Mimo korków wciąż polecam poruszać się po Rijadzie samochodem (uberem albo wynajętym). W ten sposób łatwo dotrzeć do miejsc, które skupiają w sobie wiele atrakcji turystycznych i nie ma problemu z parkowaniem.
Największa populacja Arabii Saudyjskiej mieszka w Rijadzie. To wielka metropolia (ponad 7 milionów osób), więc żeby zwiedzić ją w całej okazałości, warto zostać tu dłużej niż dwa dni. Ja niestety nie mogłam, więc podzieliłam zwiedzanie strategicznie: na północ i południe.
Więcej informacji o tym, co warto zobaczyć, przeczytasz w artykule o atrakcjach Rijadu, ja jednak podzielę się z Tobą moim planem na zwiedzanie. Zachęcam do pójścia tym śladem, ponieważ u mnie ta strategia się sprawdziła!
Warto dodać, że temperatura w granicach 35-40 stopni była mi niestraszna. Suchy klimat spowodował, że upał nie był tak uciążliwy. Do tego każde pomieszczenie czy auto było klimatyzowane. Z tych powodów nie miałam problemu, żeby poruszać się w ciągu dnia i kończyć dzień późno.
Pierwszego dnia postanowiłam pojechać na południe Rijadu i tam zobaczyć najważniejsze atrakcje i zabytki. Odwiedziłam:
Pałac Masmak
Niestety muzeum znajdujące się w środku było nieczynne, ale wkrótce zostanie otwarte. Obok pałacu znajduje się Imam Turki Bin Abdullah Grand Mosque, który również warto zobaczyć.
Plac Ad-Dira
Wokół niego jest sporo kawiarni, gdzie można się napić pysznej arabskiej kawy i zjeść słodkie arabskie przysmaki.
National Museum
Dla zmęczonych gorącym klimatem to doskonały przerywnik. W pięknych klimatyzowanych salach znajdują się eksponaty od czasów prehistorycznych do około 1902 roku, gdy ukształtowała się współczesna historia Arabii Saudyjskiej. Kiedy ja odwiedzałam muzeum, wstęp był bezpłatny!
Murabba Historical Palace
Piękny budynek z ciekawą ekspozycją, dotyczącą w większości życia króla Arabii Abdullaha (Abd al-Aziz ibn Su’ud). Bardzo podobały mi się odwiedziny w pałacu, gdyż jego wnętrza przełamuje czysta biel — tak inna od zabytków w kolorze piasku.
Souk Al Zal
Największy w Rijadzie bazar, na którym znajdziesz wszystko, co można przywieźć z Arabii Saudyjskiej. Całe miejsce pachnie arabskimi perfumami i naturalnym kadzidłem z drewna agarowego. Na Souk Al Zal można kupić antyki, tradycyjne stroje czy naczynia. Bardzo polecam tu zajrzeć!
Drugiego dnia zwiedziłam kilka miejsc na północy Rijadu. Wybrane przeze mnie atrakcje były skrajnościami: z jednej strony zabytkowe kompleksy urbanistyczne, a z drugiej nowoczesne wieżowce.
KAFD
Czyli King Abdullah Financial District. Centrum finansowe, które zachwyca rozmachem. Ponad 60 wieżowców, a każdy zachwycił mnie swoją futurystyczną architekturą. Czułam się jak w mieście przyszłości!
Kingdom Center
Wieżowiec znany z najbardziej popularnych zdjęć Rijadu. Warto zobaczyć jego sylwetkę na tle miasta i przejść się w okolicy podziwiając nowoczesną architekturę.
Ad’Dirijja
Najważniejsze zostawiłam na koniec. To właściwie osobne miasteczko, ale funkcjonuje jako dzielnica Rijadu. Odbudowane i zmodernizowane Stare Miasto ożywa wieczorem — dzięki temu mogłam się po nim przespacerować, podziwiając tradycyjną arabską architekturę oraz zjeść przepyszne jedzenie, które znajduje się w jednej z tutejszych restauracji.
Wejście do centrum Ad’Dirijjii jest płatne: można je opłacić online albo korzystając z QR-kodu przed wejściem (ja wybrałam tę drugą opcję). To miejsce warto odwiedzić zarówno w ciągu dnia, żeby podziwiać piaskowy kolor zabytkowych budynków, jak i wieczorem, kiedy miasteczko tętni atrakcjami – koncertami, wystawami, występami.
O, to długa historia! Starałam się spróbować kuchni arabskiej i lokalnej, chociaż w Rijadzie bardzo popularna jest kuchnia libańska i z nią często można się spotkać. Polecam jednak poszukać restauracji podających specjały kuchni arabskiej, bo dania, których spróbowałam, były doskonałe!
Dwa miejsca, które polecam najbardziej to:
Cafe Bateel
Przysmakiem Arabii Saudyjskiej są daktyle, których obowiązkowo należy spróbować i jest na to doskonałe miejsce! Cafe Bateel przy ulicy Tahila w Rijadzie — nie tylko zjesz tam daktyle nadziewane pistacjami, chilli, migdałami czy miodem, ale także napijesz się przepysznej kawy z pestek daktyli. Smakołyków jest o wiele więcej! A co najciekawsze – kawiarnia jest prowadzona przez Polaka, który stworzył tu wspaniałe miejsce, gdzie można skosztować słodkości i doskonale spędzić czas. To miejsce polecam całym sercem.
Restauracja Suhail Diyafa
Ta restauracja zachwyciła mnie wspaniałą architekturą wnętrza oraz menu, w którym królują potrawy saudyjskie. Bardzo pomocna obsługa doradziła mi Lamb Kabsah, czyli tradycyjne danie z jagnięciną i ryżem, które było doskonale zrobione i bardzo smaczne. W ich karcie wybór był ogromny, więc jeśli masz okazję tam zajrzeć – serdecznie polecam!
Jeśli w trakcie czytania tego artykułu podane miejsca będą akurat zamknięte, możesz śmiało skorzystać z aplikacji turystycznych, w których z pewnością znajdą się inne polecane miejsca na jedzenie w okolicy.
To, co jeszcze mnie urzekło w restauracjach Arabii Saudyjskiej to sposób przedstawiania jedzenia. Gdy danie zostaje przyniesione, to nie tylko informuje się o jego nazwie i podstawowych informacjach na jego temat, ale też obsługa sama nakłada Ci porcję na talerz. Ta niezwykła kultura jedzenia w połączeniu z doskonałym smakiem potraw to powód, dla którego chętnie pojechałabym do Arabii Saudyjskiej jeszcze raz!
Będąc w Saudi Arabia, koniecznie zamów tutejszą kawę. Była dla mnie zaskoczeniem, ponieważ przygotowuje się ją z przyprawami, takimi jak kardamon czy szafran, i ma jasny kolor. Do tego podawana jest w małych kieliszkach.
Saudyjską kawę rozlewa się z charakterystycznego naczynia Dallah do ¾ kubka. Jak się dowiedziałam, zalanie kubka w całości jest w złym tonie i oznacza wyrażenie chęci, żeby obdarowany opuścił nasze towarzystwo! Nalanie ¾ jest z kolei sygnałem, że z naszym gościem chętnie napijemy się więcej kawy. Kiedy już nie chcemy, żeby nam nalewano – wystarczy zasłonić kubek dłonią. Będzie to wystarczający i grzeczny sygnał, że dziękujemy za więcej.
Z Rijadu można przywieźć fantastyczne produkty saudyjskie w formie pamiątek. Oto kilka moich sugestii:
Perfumy
Arabia Saudyjska to kraj cudownych zapachów. W lokalnej sieci sklepów Arabian Oud jest do wyboru mnóstwo aromatów, które będą Ci przypominać o magicznym klimacie tego miejsca.
Daktyle
Doskonałe i naturalne lokalne słodycze, które zachwycą Twoją rodzinę po powrocie. Polecam kupić je w sklepie Cafe Bateel, gdzie do wyboru są daktyle nadziewane różnymi smakołykami. Ja swoje daktyle jadłam tak, jak mi zasugerowali Saudyjczycy, czyli z odrobiną tahini!
Drewno agarowe
To naturalne kadziło, bardzo popularne w Arabii Saudyjskiej. Umieszczone na tlącej się tabletce węgla wypełnia pomieszczenia wspaniałym zapachem.
Tradycyjne ubranie arabskie
Na bazarach i marketach zarówno kobiety, jak i mężczyźni, mogą zaopatrzyć się w tradycyjne pięknie dekorowane arabskie stroje.
Dallah
Ten metalowy imbryk do kawy z długą, wygiętą szyjką będzie doskonałą ozdobą dla Twojego domu.
Zanim poleciałam do Rijadu, czytałam wiele sprzecznych informacji o kulturze Arabii Saudyjskiej. Chociaż jest to kraj odmienny obyczajowo, to spotkałam się tam z ogromną gościnnością i wyrozumiałością ze strony lokalnych mieszkańców, którzy chętnie tłumaczyli swoje zwyczaje. Nigdy nie czułam się tak, jakbym dokonała jakiegoś faux-pas.
Arabia Saudyjska jest królestwem, więc wielokrotnie natkniemy się tam na wizerunki króla Arabii i jego następców. Poczynania rodziny królewskiej są także żywo śledzone przez Saudyjczyków.
Saudyjczycy są bardzo serdeczni i chętni do rozmowy. Z mojego doświadczenia wynika, że samotnie podróżującą kobietę traktują z szacunkiem i uprzejmością, czym kompletnie rozwiali moją największą obawę. Ruch turystyczny jest tu czymś stosunkowo nowym i lokalni mieszkańcy z serdecznością witają odwiedzających ich kraj.
Serdecznie polecam podróż do Rijadu — jeśli uda mi się tam ponownie polecieć, chętnie odwiedzę kolejne miejsca, które ma do zaoferowania ten niezwykły kraj. Co więcej, w czerwcu 2024 LOT otworzył połączenie z Warszawy do Rijadu, więc do serca Arabii Saudyjskiej można teraz podróżować wygodnie i... bezpośrednio. Naprawdę warto zarezerwować bilet i zobaczyć ten wyjątkowy kraj!