data aktualizacji: 7 marca 2023
Okolice Zielonej Góry – co warto odwiedzić i zobaczyć
Zarówno obrzeżne dzielnice jak i okolice Zielonej Góry to prawdziwe zagłębie wspaniałych i ciekawych miejsc. A do tego jakich różnorodnych! Egzotyczne rośliny i polskie, choć mocno powyginane sosny, pałace w ruinie i takie w zupełnie dobrym stanie, a do tego urocze świątynie i zabytkowe drewniane chaty. Jest w czym wybierać!
Co zobaczyć w okolicach Zielonej Góry
Ogród Botaniczny
Choć w Zielonej Górze zieleń towarzyszy mieszkańcom i turystom bardzo często i to w dużych ilościach, to warto odwiedzić także Ogród Botaniczny na obrzeżach miasta. Ciekawa jest jego historia, bowiem został założony w 1925 roku, zniszczony w ostatnich miesiącach wojny i odbudowany (choć w w mniejszym rozmiarze) dopiero w 2007 roku! To przyjemna przestrzeń zajmująca ok 2 ha, po której możesz spacerować poznając rozmaite rodzaje roślin z różnych kontynentów. A jeśli towarzyszą Ci dzieci i zastanawiacie się co zobaczyć w okolicach Zielonej Góry to pamiętajcie o odwiedzeniu mini Zoo „Bajkowa Zagroda”.
Muzeum Etnograficzne w Ochli
W innej z podmiejskich dzielnic czeka jedna z ciekawszych atrakcji w okolicach Zielonej Góry, czyli skansen, który przeniesie Cię do świata z przeszłości. W zgromadzonych tu blisko 80 zabytkowych obiektach typowych dla tego regionu zobaczysz jak się dawniej mieszkało w lubuskim, a zwykłą rzeczywistość i świąteczne obrzędy pomogą Ci odtworzyć licznie zgromadzone przedmioty codziennego użytku. Wśród najcenniejszych eksponatów nieruchomych znajdziesz dom z 1675 roku oraz XVIII-wieczną wieżę winiarską. Przy okazji dowiesz się niektórych ciekawostek związanych z długimi tradycjami winiarskimi okolicy.
Pałac w Zatoniu
Zupełnie inny styl życia obowiązywał w Zatoniu. Znajdziesz tu bowiem bardzo ciekawe ruiny pałacu, który korzeniami sięga drugiej połowy XVII wieku, ale ostateczny kształt zyskał dzięki niezwykłej właścicielce, księżnej Dorocie de Talleyrand-Périgord. Była to kobieta wielkiej urody i wielkich talentów politycznych, u której bywała kulturalna śmietanka Europy z koronowanymi głowami włącznie. Warto zobaczyć rownież jej dawną rezydencję. Ma ogromne znaczenie z jeszcze jednego powodu. Niestety padła ona ofiarą ognia podłożonego na początku 1945 roku i tak zdewastowana stała do 2018 roku. Dopiero po upływie tak wielu dekad udało się ją znakomicie zakonserwować w formie trwałej ruiny i udostępnić turystom. Odbudowano za to Oranżerię, w której działa przyjemna kawiarenka. Usiądź tu na chwilę i z filiżanką kawy w ręku poczuj ducha minionej epoki.
Pałac w Zaborze
Okolice Zielonej Góry to także wiele innych ciekawych pałaców. Koniecznie wybierz się do miejscowości Zabór. To wioska ładnie położona niedaleko Odry i jeziora Liwno, w otoczeniu gęstych lasów. Stoi tu bardzo efektowna rezydencja, która jest jedyną na Śląsku (ta część woj. lubuskiego to nadal historyczny Śląsk) wczesnobarokową, utrzymaną w stylu francuskim. Ma nie tylko ciekawą architekturę, ale także ciekawą historię, bowiem jej ostatnią właścicielką była Hermina Fryderyka Hohenzollern, druga żona ostatniego cesarza Niemiec, która mieszkała tu do 1945 r. (zmarła dwa lata później we Frankfurcie nad Odrą). Niestety z królewskiej atmosfery niewiele zostało, ale dziś pałac pełni bardzo pożyteczną funkcję ponieważ mieści Centrum Leczenia Dzieci i Młodzieży. Przy okazji podziwiania kunsztu jego bryły zwróć uwagę na ciekawy zespół zabudowań gospodarczych i pięciu oficyn.
Bojadła pełne atrakcji
Co robić w okolicach Zielonej Góry, gdy masz ochotę na małą przygodę? Skieruj się w stroną wsi Bojadła. By się jednak do niej dostać, będziesz musiał przepłynąć promem Odrę. To naprawdę miłe przeżycie! Po dobiciu do drugiego brzegu odwiedź bardzo ciekawy kościół św. Teresy Od Dzieciątka Jezus, którego zarówno kształt jak i szachulcowa konstrukcja zdradzają, że został zbudowany jako zbór protestancki. Tak w rzeczywistości było – luteranie wznieśli swoją barokową świątynię chwilę po przyłączeniu Śląska do Prus. W tej wiosce znajdziesz jeszcze jedną atrakcję. Jest nią XVIII-wieczny barokowy pałac z rokokowymi dekoracjami. Szczęśliwie przetrwał II wojnę światową i do dziś pozostaje niezniszczony.
Mniej więcej w połowie drogi między wsiami Bełcze i Siadcza znajdziesz jeszcze jedno ciekawe miejsce. Jest to „tańczący las”, który jest zespołem sosen podobnych do tych ze słynnego „Krzywego Lasu” w zachodniopomorskim. Nie jest jednak tak popularny więc prawdopodobnie urokiem powyginanych drzew będziesz się cieszył w zupełnej ciszy i samotności.
Chcesz podzielić się wspomnieniami? Wrzuć fotki z podróży na swojego Instagrama i oznacz nas w opisie. Dodaj #flylotblog oraz #flylot i pozwól nam się odnaleźć!