Kuchnia Rumunii – czyli co zjeść i jakich specjałów spróbować

W kuchni Rumunii, tak jak w wielu innych aspektach tego kraju, wszystko się miesza, przeplata i przenika. Odczujesz tu wpływy bałkańsko-tureckie, rosyjskie i oczywiście węgiersko-austriackie. Jest więc różnorodnie, kolorowo, smacznie a przede wszystkim świeżo!

Co zjeść w Rumunii?

Na początek - deska wędlin

Gdy doskwiera Ci tylko lekki głód lub masz ochotę na jakąś przystawkę, sięgnij po deskę wędlin. Królować na niej będzie wędzona szynka wieprzowa (slana) i wiele innych lokalnych wyrobów rzeźniczych, a do tego chleb i pasta warzywna, często z papryki i bakłażana. Warzywa będą zresztą towarzyszyć Ci w podróży przez Rumunię bardzo często! Jedz ile tylko możesz - na zdrowie!

Pasterska klasyka

Na piedestale rumuńskich specjałów zawsze jest mamałyga - niezwykle proste, pasterskie, ale treściwe i sycące danie, które przygotowuje się z mąki kukurydzianej. Dodatkiem do niej jest ser - jedz go w Rumunii równie dużo jak warzyw! - oraz śmietana. W Siedmiogrodzie to danie możesz dostać w formie zapiekanki z dodatkiem jajek, a w górach będą to placki kukurydziane serwowane ze zsiadłym mlekiem.

Przysmaki kuchni rumuńskiej na desce

Gęste zupy

Podobnie do Serbów, także Rumunii jedzą dużo zup, i to takich, które mogą zastąpić cały obiad. Są wieloskładnikowe, często mięsno-warzywne, bardzo aromatyczne i gęste. Oprócz zup, do których trafiają różne warzywa i kawałki mięs, warto sięgnąć po kapuśniak i flakową lub (zwłaszcza w Siedmiogrodzie) gulaszową z dużą ilością papryki.

Zupa flakowa

Bałkańska wspólnota kuchni

W Rumunii, jak i w Polsce oraz innych krajach Półwyspu Bałkańskiego, jada się gołąbki, tutaj zwane sarmą. Różne są pomysły na farsze (np. w Delcie Dunaju z rybą), ale „otoczkę” robi się tylko na dwa sposoby – albo z liści kapusty albo z liści winogron. Choć wydawać się to może banalnym daniem, to koniecznie spróbuj tutejszej odmiany! Zwłaszcza, jeśli trafisz do restauracji, w której podaje się je duszone w sosie pomidorowym. Efekt znakomity! Wspólnym daniem z innymi krajami bałkańskimi jest też musaka, czyli zapiekanka z warstw ziemniaków i mięsa mielonego układanych naprzemiennie, a także paluszki z kilku gatunków mielonych mięs, które tutaj nazywają się mici (w krajach byłej Jugosławii znane pod nazwą ćevapčici) oraz mięsa z grilla – od ryb, przez drób po steki wołowe. Jeśli lubisz mięso, skuś się też na mołdawskie klopsiki, które nie mają sobie równych, albo rumuńskie kiełbaski, które są dość suche i intensywnie przyprawione. Kuchnia Rumunii skłania się też ku bardziej finezyjnym rozwiązaniom. Lokalną pysznością są papryki nadziewane mięsem mielonym (opcja dla wegetarian do farsz z ryżu i warzyw). Uwaga – dodatkiem do tego wszystkiego może być pieczywo, ale może też być mamałyga! Całość będzie się świetnie komponowała.

Gołąbki z sosem pomidorowym

Warzywa

Kto wie czy do największych rumuńskich specjałów nie powinno się zaliczyć właśnie warzyw? Dojrzewające na słońcu, chrupiące i soczyste są doskonałym dodatkiem do ciężkich dań mięsnych, a latem – z dodatkiem mamałygi i lekko polane oliwą – mogą być sycącym posiłkiem. Dużą popularnością cieszy się sałatka bułgarska (szkopska) z pomidorów, ogórków i cebuli posypana pokruszonym lub startym miejscowym serem. Nie omieszkaj też sięgnąć po surówkę z kapusty, a jesienią po pieczone warzywa lub warzywa marynowane. Nie zdziw się, gdy w regionie Mołdawia trafisz też na marynowane owoce – np. melony.

Na trawienie

Gdy już pojesz, nie zaszkodzi sięgnąć po kieliszeczek czegoś mocniejszego. Owocowa brandy albo śliwowica będzie doskonałym wyborem! Ale uważaj! Jeśli ktoś w Rumunii częstuje Cię alkoholem domowej roboty, to raczej na pewno będzie on bardzo mocny. Nierzadko przekroczy 40-50%, a może sięgnąć nawet 70%. Coraz większe uznanie krytyków zyskują także różne rumuńskie wina, tak więc przepis na udany wieczór po intensywnym dniu zwiedzania masz gotowy!

Sprawdź loty do Rumunii!