Siła kobiet w kokpicie, czyli wywiad z pierwszą oficer
Dzień Kobiet to doskonały moment, żeby docenić wszystkie Panie zasiadające w kokpicie! Z tej okazji, przygotowaliśmy inspirujący wywiad z naszą pierwszą oficer, Magdaleną Majcher (@sofemalepilot). W szczerej rozmowie, Magda opowiada o swojej pracy, szkoleniu oraz dzieli się ciekawostkami, dotyczącymi tej fascynującej roli!
Kobieta za sterem samolotu
Coraz więcej kobiet zasiada w kokpicie. Jak postrzegane są Panie za sterem samolotu?
Kobieta w kokpicie nie jest dzisiaj widokiem niecodziennym. Myślę, że przez pasażerów jesteśmy postrzegane w bardzo przyjazny sposób - czasami są zdziwieni, ale zazwyczaj po prostu szeroko się uśmiechają.
Jak wygląda szkolenie i jak długo trwa?
Szkolenie, które pozwala nam na latanie na danym typie samolotu dzieli się na trzy etapy: teoria, szkolenie symulatorowe oraz praktyka na linii. Na czas trwania szkolenia ma wpływ nie tylko doświadczenie danego pilota, ale również to, ile m.in. będziemy czekali na wpis do licencji, który pozwoli nam na rozpoczęcie praktyki w samolocie. Zazwyczaj trwa to około 3 miesięcy.
Latałaś na różnych typach maszyn. Czy umiałabyś powiedzieć, który samolot jest Twoim ulubionym i dlaczego?
Trudno porównać klasycznego Boeinga 737 z nowoczesnym Embraerem - każdy z nich ma swoje zalety i różne rozwiązania, specyficzne dla okresu czasu, w którym były konstruowane. Embraer jest bardziej współczesny i zautomatyzowany, zaś 737 zostawia pilotowi więcej swobody, co wiąże się czasami z większą ilością pracy.
Czy są lotniska, na których szczególnie lubisz lądować? Dlaczego akurat te?
Moje TOP 3 to Londyn, Paryż i Tel Awiw. Wszystkie trzy to lotniska, gdzie dużo się dzieje, ale praca jest poukładana. Londyn uwielbiam za różnorodność samolotów na płycie i wyjątkowe podejście znad miasta. Paryż to zawsze wyzwanie, jeżeli chodzi o kołowanie - szczególnie kiedy parkujemy przy terminalu, który przypomina trochę rondo. Tel Awiw to widok morza, plaży, a następnie miasta pełnego świateł. Zawsze będzie miał specjalne miejsce w moim sercu, ponieważ to właśnie tam poleciałam w swój pierwszy rejs jako praktykant oraz pierwszy rejs na linii jako w pełni wykwalifikowany oficer.
Co uważasz za największe zalety swojej pracy?
Największą zaletą mojej pracy jest to, że mogę robić to, co sprawia mi przyjemność. Latanie, piękne widoki, wschody lub zachody słońca i satysfakcja z poprawnie wykonanej pracy to naprawdę duża przyjemność. Różne godziny rozpoczęcia pracy bywają i zaletą i wadą, ale czasami ułatwiają poruszanie się do lub z pracy.
Czy zasiadanie w kokpicie od zawsze było Twoim marzeniem?
Przez długi czas myślałam, że to się może nigdy nie udać. Jako dziecko i nastolatka odczuwałam straszny ból w uszach podczas zmian ciśnienia przy starcie i lądowaniu. Na szczęście, z wiekiem to po prostu samo minęło.
Gdyby nie praca w lotnictwie, widziałabyś się w innej branży?
Próbowałam swoich sił jako inżynier i przyznam, że nie byłam szczęśliwa siedząc za biurkiem od 8 do 16. Myślę, że albo pracowałabym z językami obcymi, albo przy rękodziele.
Czy myślisz, że w przyszłości samoloty będą w pełni autonomiczne, czy jednak obecność człowieka zawsze będzie niezbędna?
Myślę, że samoloty są w tej chwili dosyć mocno zautomatyzowane, ale jest jeszcze szerokie pole do tego, żeby dołożyć im więcej automatyki. To wszystko ma na celu poprawę bezpieczeństwa oraz zwiększenie komfortu pracy pilotów. Pomimo tego, że dużo można zaprogramować i zautomatyzować, technika w dalszym ciągu bywa niestety zawodna i myślę, że jeszcze długo będziemy widzieli za sterami ludzkie twarze.
Czy masz jakieś rady dla wszystkich kobiet, które chcą spróbować swoich sił w branży?
Myślę, że kluczowym jest to, żeby się nie poddawać. Lepsze i gorsze chwile zawsze się zdarzają, ale warto być konsekwentnym i wytrwale dążyć do celu!
Magda, serdecznie dziękujemy za inspirującą i ciekawą rozmowę! Wszystkim Paniom, które nas czytają, życzymy wytrwałości, odwagi, nieustającej satysfakcji z wykonywanej pracy oraz wspaniałych momentów w przestworzach!
Rozmawiał: Kamil Wrzosek